Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

MAJ JUŻ...

 Z tą potrzebą pisania to jak widać różnie.... Jesteśmy już pełnoetatowo w biurze, w sumie jest ok, ale tak troche jakby za długo.... W międzyczasie pochowaliśmy mamę mojej sąsiadeczki (nagle trzask prask i po wszystkim) i teściowa mojego brata po długie i okronie kończącej się chorobie nowotrworowej.  Moja teściowa też w stanie, który nie rokuje. Do raka doszedł udar i czekamy...  Mój tata żyje wyłącznie dzięki stymulatorowi.  Teraz z leżąco-siedzącego jest raczej leżący.  Jest mi jakos niezmiernie smutno.  Moja teściowa to kobieta, która kręciła całym światem, królowała niepodzielnie, bez możliwości negocjacji :)  Teraz kruchutka leży w lóżku, które wydaje się dla niej duzo za duże i ma dni kiedy poznaje wszystkich jakby mniej.... Mój tata o posturze i fizjonomii "Znachora" (byli kropka w kropkę podobni), spadochroniarz, Fachowiec od maszyn, kochający Persję, zapalony wędkarz, teraz jest człowiekiem, który w zasadzie z nami nie rozmawia, bo wylew spustoszył mu mózg.  Mój na